...::: IMPERIUM ROMANUM :::...

innuendo

To nie pozostaje mi nic innego, jak wyszukać program Very Happy

Chociaż mam satelitę niemiecką więc może być problem

Magnecjusz Antonius

Słów parę na temat nowego serialu o antycznym Rzymie, jaki od zeszło piątku pokazywany będzie w TVP1 o 20:10. Mianowicie chodzi o "Imperium" (ang. Empire - na filmweb.pl przetłumaczone na 'Cesarstwo'). Od razu na wstępie zaznaczam, iż nie jest to cykl z 2003 r. pod tytułem "Imperium:Augustus" ([link widoczny dla zalogowanych]), ani "Imperium: Neron" z 2004 r. ([link widoczny dla zalogowanych]). Tytuły zbliżone i łatwo o pomyłkę, której i ja doświadczyłem. Wracając do sedna sprawy, należy zaznaczyć, iż serial "Imperium" z Jedynki nie jest z pewnością serialem historycznym w ścisłym tego słowa znaczeniu. Także porównywanie go z "Rzymem", czy też "Ja, Klaudiusz" nie maiłoby najmniejszego sensu. Jest to po prostu czyste kino przygodowe w amerykańskim wydaniu Smile

Myślenie historyka, trzeba wyłączyć i skupić się tylko i wyłącznie na scenografii, zdjęciach (piękne włoskie krajobrazy), kostiumach i oczywiście scenach walki, których nie brakuje. W związku z tym, nieporozumieniem jest panujące w necie narzekanie, że 'to kompletna bzdura", "badziewie", "że to tylko popłuczyny" itd. itd. Dlaczego? A, bo np. "Cyceron, jako przyjaciel Cezara!!", "Atia wieziona w klatce!", "Oktawian, jako bawidamek i kochaś". Dobra, dobra... Zgadzam sie z zarzutami, ale przecież to nie jest serial historyczny i nie można traktować tego tak poważnie Smile

Twórcom nie chodziło o realistyczne i zgodne z przekazami ukazanie życia Cezara, Oktawiana i innych postaci z przełomu republiki/początków cesarstwa. Główny bohater, to gladiator Tyrranus i jego losy, które przeplatają się z losami w/w osób. Kiedy przyjmiemy, taki tok rozumowania, wówczas serial wyda się nam bardzie godny uwagi Smile

innuendo

Cyceron lubił się przez jakiś czas z Cezarem Wink

Serial jest fajny, acz do Rzymu się nie umywa. Co nie zmienia faktu, iż dobrze się stało, że Jedynka go emituje Smile

Magnecjusz Antonius

Ej, na serio oni byli kiedyś przyjaciółmi? Kurcze, zawsze mi się wydawało, że oni od początku za sobą nie przepadali Smile

Do "Rzymu" nie ma co porównywać - to zupełnie inna klasa Smile

Jedynka na plusa zasługuje, to prawda. Przynajmniej coś nowego puścili, a nie tylko w kółko odgrzewane kotlety z PRL-u. Gorzej, jeśli ktoś po obejrzeniu tego serialu pomyśli, że tak było naprawdę w antycznym Rzymie i że był taki gladiator, który pełnił rolę ochroniarza Cezara, a potem chronił Oktawiana Very Happy

Mater castrorum

Może nie było tak, że Cycero był prawdziwym przyjacielem Cezara, ale prawdę pisze innuendo, że Cezar wybaczył Cyceronowi i przywrócił go z wygnania. Cycero starał się przypodobać Cezarowi i z zewnątrz wyglądało to na przyjaźń. Dlatego tak dziwił w gruncie rzeczy zapał, z jakim Cycero pobiegł gratulować zabójcom...

Magnecjusz Antonius

Piękna wdzięczność. Ze strony Cycerona była to pewnie tylko gra pozorów i zewnętrzna maska. W "Rzymie"można zobaczyć tą radość po śmierci Cezara, kiedy Cyceron przybiega do Brutusa i Kasjusza z gratulacjami dla bohaterów republiki, zaś oni stwierdzają, że "jest pierwszym, który to czyni".

Mater castrorum

Bo tak właśnie było... Pierwszy do nich pobiegł i później zawsze ich popierał. Ale sam zbyt odwazny nie był. Jedyny moment, kiedy okazał naprawdę hart ducha, był tuz przed śmiercią, kiedy już był jej pewien. Nie próbbował uciekać, tylko nadstawił się do miecza. A jeszcze parę minut wcześniej, nie wiedział, czy zostać i czekać na łaskę, czy jednak uciekać...

A na HBO dają teraz kolejne serie? Nie mam tego kanału, więc nie wiem.

Magnecjusz Antonius

Przebiegła bestia, ale to miał już chyba w naturze. Chociaż za okazaną łaskawość ze strony Cezara, mógł się trochę inaczej odwdzięczyć, a nie od razu lecieć z gratulacjami do jego zabójców. Co do tej odwagi, to w "Rzymie" również zostało to świetnie pokazane. Ze spokojem oczekiwał w swym ogrodzie na śmierć, kiedy już przybyli zabójcy (w tym przypadku b. legionista XIII legionu Pullo), mimo iż istniała możliwość ucieczki. A czy z tymi przybitymi rękami Cycerona do drzwi senatu to też prawda?

Na HBO zdaje się, że jeszcze nie. Ja mam II serię ściągnięta przez torrenta Wink

Mater castrorum

Z tego co ja kojarzę, ręce i głowa Cycerona zostały przybite do Rostrów. A język własnoręcznie pokłuła Fulwia, żona Antoniusza, szpilą od włosów...

Jeśli ostatnio tyle powstaje filmów na temat starożytnego Rzymu, to tylko wypada nam zacierać ręce Smile

Magnecjusz Antonius

Aha... W serialu pokazano drzwi prowadzące do senatu. Zaś nalegał na to Antoniusz - powiedział Cyceronowi, że zrobi to, jeśli ten raz jeszcze go obrazi, czy tez zdenerwuje. Hehe.. z tą Fulwią i szpilą rozbawiło mnie Smile

Nie wiedziałem o tym.

Oczywiście, trzeba się cieszyć. Pod warunkiem, że będą zbliżone pod względem wykonania do ''Rzymu", a najlepiej gdyby dbano o zachowanie historyczności, tak jak w "Ja, Klaudiusz" Wink

Szkoda, że nie jest planowany III sezon "Rome" Sad

innuendo

O Fulwii i przekłuwaniu języka pisał Kasjusz Dio. Dlatego jeśli ktoś spyta, czemu pałam taką nienawiścią do Cycerona, to ma właśnie odpowiedź. Był polityczną prostytutką.

Magnecjusz Antonius

Właśnie. Polowałem na Kasjusza Diona,ale niestety bezskutecznie :/ A szkoda, jak widzę.
Co do TV, to ostatnio wyczytałem, że mają ekranizować ponownie "Ja, Klaudiusz", zaś główną rolę ma zagrać... Leonardo DiCaprio. To mnie powaliło normalnie. Gwiazda "Titanica" w roli Klaudiusza. Wolne żarty Laughing

innuendo

O mamo

Coś strasznego. Temu aktorowi mówię stanowczo NIE!

Magnecjusz Antonius

Dla mnie to całkowita pomyłka. Najgorsze, że niestety wydaje się, iż projekt ten zostanie zrealizowany - szanse są spore Confused

W ogóle, to po co robić kolejną ekranizację powieści Gravesa? Jeszcze, gdyby serial BBC, był jakiś nudnawy, czy źle zrobiony. A tu mamy przecież do czynienia ze świetną robotą, z wzorem dla innych ekranizacji. Nie podoba mi się kompletnie panująca moda, która sprowadza się do robienia remake'ów filmów, seriali Confused

innuendo

To tak samo, jak miał powstać film o św. Augustynie, gdzie rolę Moniki grać miała Sophie Loren. No kurczę, uderzające podobieństwo.